Pete Clemenza gotujący wielki gar spaghetti – ta scena z filmu „Ojciec chrzestny” przeszła do historii kina. Co jednak dokładnie bulgotało w tym garze? Sprawdźmy! Oto mój przepis na spaghetti z klopsikami – jest tak pyszne, że poprosicie o dokładkę!
Makaron z klopsikami to jedno z tych dań, które od razu kojarzą się z „Ojcem chrzestnym”. Reżyser filmu, Francis Ford Coppola doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak sprytnie można użyć jedzenia na ekranie. Za jego pomocą pokazywał relacje między postaciami, charakteryzował świat, w którym żyją, opisywał ich kulturę. Chcecie dowiedzieć się więcej o roli i znaczeniu jedzenia w „Ojcu chrzestnym”? Posłuchajcie podcastu!
Wydawałoby się, ot, zwykłe danie, prawda? Ale nie, w makaronie z klopsikami zanurzona jest istotna symbolika. Przede wszystkim danie to jest emblematyczne dla kuchni włosko-amerykańskiej. We Włoszech, owszem, je się klopsiki, ale nigdy z makaronem! Włoscy imigranci w Ameryce korzystali jednak z tego, co było dostępne – kupowali więc spaghetti, mieloną wołowinę i pomidory w puszce.
Scena, w której Clemenza pokazuje młodemu Michaelowi Corleone, jak przygotować makaron z klopsikami to scena męskiego braterstwa. Ale jednocześnie to moment podkreślający tożsamość kulturową bohaterów i chęć przekazywania tradycji kulinarnych kolejnym pokoleniom.
Poniżej znajdziecie dwa przepisy na spaghetti z klopsikami – pierwszy to wersja filmowa, bez proporcji i szczegółowego sposobu przygotowania, drugi to przepis nieco już uporządkowany. Smacznego!
„Podgrzewasz odrobinę oliwy. Smażysz czosnek. Potem podsmażasz przecier pomidorowy, żeby nie przywarł. Do tego wrzucasz kiełbasę i klopsiki. Odrobina wina i trochę cukru. To w tym tkwi sekret”.
Składniki:
Mięso mielone mieszamy z bułką tartą i jajkiem. Cebulę i jeden ząbek czosnku szklimy na oleju na patelni. Dorzucamy koncentrat pomidorowy, chwilę smażymy. Dodajemy do mięsa. Solimy, pieprzymy. Formujemy małe klopsiki. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju i podsmażamy klopsy. Zalewamy bulionem, gotujemy kilka minut. Wlewamy pomidory z puszki na patelnię, dodajemy przyprawy. W międzyczasie gotujemy makaron. Sos pomidorowy podsmażamy kilka minut, po czym na patelnię dodajemy ugotowany makaron. Serwujemy z listkami świeżej bazylii, posypane parmezanem.
